Mnie najbardziej irytuje brak ronda w Moszczance. Kiedy jadę od strony Dęblina i chcę skręcić w lewo na Ryki, stoję 15 minut i czekam aż hołota przejedzie. Plan budowy ronda, z tego co pamiętam istniał już w roku 2002.
Ten sam problem dotykał do niedawna Żyrzyn. Gdy powstało rondo ruch na krajowej 17 przebiega płynnie.
Władze powiatu ryckiego obiecały obwodnicę tegoż miasta. Dzięki temu rondo w Moszczance miało w ogóle nie powstać. W roku 2003, została "ścięta" góra w Sierskowoli. w 2007 roku zrobiono nasyp pod podjazd na obwodnicę, a w kwietniu tego roku postawili tam barierki. I koniec.
Kto uważa, że rondo w Moszczance jest potrzebne, niech o tym napisze i podzieli się z nami swoimi refleksjami na ten temat.
Offline